Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Italy

Down Icon

Bertomeu: „Ischia, chcę ci przedstawić moje cele i życzyć świetnego początku sezonu”.

Bertomeu: „Ischia, chcę ci przedstawić moje cele i życzyć świetnego początku sezonu”.

Przybył na Ischię z entuzjazmem kogoś, kto wciąż ma wiele do zaoferowania i z bogatym doświadczeniem, które czyni go nieocenionym wzmocnieniem. Víctor Bertomeu de la Hoz, urodzony w Amposta 19 października 1992 roku, jest doświadczonym hiszpańskim napastnikiem, który dorastał w młodzieżowym systemie swojego rodzinnego miasta i grał wybitnie w swojej ojczyźnie w klubach takich jak Pobla Mafumet, Gimnàstic de Tarragona, Ascó, Peralada, Horta i Prat. Jego kariera zabrała go daleko od Europy, najpierw do Hongkongu z Eastern SC, gdzie zdobył Puchar Anglii i Senior Shield, a następnie do Indonezji z Gresik United, gdzie strzelił siedem bramek w 13 występach. Wszechstronny zawodnik, z bystrym okiem do strzelania goli i przyzwyczajony do rywalizacji w różnych sytuacjach, teraz nosi żółto-niebieską koszulkę, aby rozpocząć nowy rozdział i dobrze wykorzystać swoje doświadczenie na Ischii.

Witaj, Victorze. Przybyłeś z daleka, nie tylko geograficznie, ale także ze względu na styl gry, jaki uprawiałeś w ostatnich latach. Jak się czujesz tutaj, na Ischii? Dobrze. Na razie mogę powiedzieć, że drużyna jest bardzo nowa, bardzo młoda, ale widzę, że ciężko pracujemy na treningach. To prawda, że ​​wciąż musimy przyswoić sobie niektóre taktyczne koncepcje trenera, ale atmosfera jest dobra, zarówno ogólnie, jak i osobiście.

W zeszłą niedzielę wyszedłeś na boisko przeciwko Paganese, twój pierwszy prawdziwy mecz po wielu tygodniach treningów. To mecz, który wszyscy znamy, jak się skończył. Jakie były twoje odczucia? Myślę, że pozytywne. To prawda, że ​​wynik był negatywny, ponieważ ostatecznie przegraliśmy 2:0, a strata dwóch bramek w zaledwie 15 minut była sporym ciosem. Myślę jednak, że drużynie udało się otrząsnąć. W pierwszej połowie trudniej było nam wyjść z presji; oni zaczęli lepiej, a my mieliśmy problemy z atakowaniem. W drugiej połowie jednak zrobiliśmy krok naprzód: graliśmy wyżej, odbieraliśmy piłkę i chociaż nie mieliśmy klarownych okazji, byliśmy bardziej obecni na ich połowie. Należy również wziąć pod uwagę przejście ze sztucznej murawy na naturalną. Ogólnie rzecz biorąc, odczucia pozostają pozytywne.

Ale teraz zaczynają się mistrzostwa i sprawy robią się poważne. Ischia zmierzy się na wyjeździe z Cassino, w meczu, który nie pozostawia miejsca na wymówki. Jakiego meczu się spodziewacie? Wiemy, że każdy mecz od teraz będzie wart trzy punkty i że musimy wziąć na siebie odpowiedzialność. Jesteśmy Ischią, chcemy dać naszym kibicom powód do radości i dobrze zacząć. Szczerze wierzę, że jesteśmy w dobrej formie, jesteśmy pozytywnie nastawieni, jesteśmy silni i jestem przekonany, że osiągniemy dobry wynik.

Ta drużyna ma wyjątkowy skład: wielu zawodników o różnym pochodzeniu i mówiących różnymi językami, którzy idealnie wtapiają się w historyczną grupę Ischian. Jak odbierasz tę mieszankę? Zespół jest bardzo zjednoczony. To prawda, istnieje niewielka bariera językowa, ponieważ mówimy po włosku, hiszpańsku, angielsku i francusku. Ale myślę, że ostatecznie w piłce nożnej mówi się jednym językiem. Rozumiemy się na boisku; są zawodnicy tacy jak Manu, którzy mówią wieloma językami i pomagamy sobie nawzajem. W szatni panuje świetna atmosfera, a to bardzo pozytywny aspekt.

treść sponsorowana przez Geozo

Zdjęcia stockowe od Depositphotos

Il Dispari

Il Dispari

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow